Zauważyłem, że coraz bardziej podoba mi się trend na osobę po niemiłym spotkaniu z rzeszą rozwścieczonych, wygłodniałych psów. Poobdzierane, może trochę niechlujne ubrania stały się moimi ulubionymi. Luźne kroje dają swobodę ruchu, a rozcięcia i wszelkiego rodzaju dziury świetnie sprawdzają się w gorące dni.
Oprócz mojej fascynacji tym trendem do pokazania Wam tej stylizacji skłonił mnie powrót pulowera. Tak, tak, ten sweter w serek, bez rękawów noszony niegdyś przez grzecznych chłopców do doskonale wyprasowanej koszuli i krawata piekielnie ciasno związanego pod szyją powraca! Ale, jak to bywa w trochę innej formie. Teraz zamiast idealnych wykończeń linie przy ramionach mają być postrzępione, niczym zaraz po odcięciu rękawów tak jak w letniej kolekcji Nicole Farhi, a koszuli dziękujemy i nosimy bezrękawnik na gołe ciało.
Myślę, że nie trzeba się zdawać na to co oferują nam sieciówki i samemu wyczarować sobie jakiś dziurawy ciuch. Naprawdę nie potrzeba dużych umiejętności i czasu, a satysfakcja ze zrobienia czegoś własnego i niepowtarzalnego bezcenna.
sh+diy sweather . h&m+diy shorts . vans shoes
hmm ciekawy zestaw . Fajnie wyglądasz ;)
ReplyDeleteUprzejmie informuję, iż nominowałam Twój blog do Versatile Blogger. Post na ten temat pod adresem http://lessismore-mika.blogspot.com/
ReplyDeletepozdrawiam
swietne szorty ;)
ReplyDeleteprosty zabieg na swetrze, a totalna zmiana i fasonu oraz powiększenie gamy możliwości wykorzystania! super!
ReplyDeletebrawa za kreatywność
ReplyDelete