W ostatni czwartek swoją premierę miała kolekcja Maison Martin Margiela dla H&M. Każde ubranie było już w kolekcjach tego projektanta. Tylko teraz można je zakupić w cenie niższej co najmniej o jedno zero. Na przykład mój włochaty naszyjnik pochodzi z kolekcji wiosna-lato 1995.
Pod jedynym H&M-em w Poznaniu, w którym były dostępne te ubrania pojawiłem się piętnaście min. przed otwarciem sklepu. Kolejka okazała się o wiele krótsza niż się spodziewałem. Personel częstował wszystkich kawą, przepysznymi ciachami z rodzynkami i rozdawał ogrzewacze. Punkt dziewiąta weszliśmy do środka. W dziale męskim początkowo było tylko pięć osób, więc ze spokojem można było kupić co się chciało.
Oprócz naszyjnika kupiłem bluzę z nadrukiem koszuli. Na resztę wymarzonych ciuchów nie starczyło mi funduszy, więc mam nadzieję, że nie będzie na nie zbyt dużego popytu i zdobędę je na przecenie -50%.
Spodnie, które miałem na sobie są ostatnio moimi ulubionymi. Do złudzenia przypominają skórę, ale są z dżinsu. Czapkę kupiłem w markecie Aldi za 7.99zł i doczepiłem stożki.
maison martin margiela for h&m necklace . h&m trousers . sh sweater . aldi + diy beanie . wojas shoes
Jestem pewna, że na przecenie kupisz to, co chciałeś - z kolaboracjami H&M zawsze tak jest, że na początku wszyscy się jarają, a po kilku tygodniach się o tym zapomina :)
ReplyDeletefajnie wyglądasz :)
ReplyDeletemarzyłaby mi się skórzana kurtka z kolekcji o 50% taniej, ale to chyba sen;))))
ReplyDeletespodnie - klasa!
też wziąłem ten naszyjnik ;)
ReplyDeletei tak jak ty czekam na wielkie SALE.
ja chcę upolować te spodnie pokryte farbą i może buty pomalowane olejną ale one nawet na wyprzedaży będą za ok 4stówki :(
taaa- Maisona:)) Maison to nie imię! to po francusku dom - dom mody w tym wypadku. Chodzi więc o dom mody Martina Margieli, jeśli już odmieniać. Popraw tego byka, swoją drogą wypadałoby trochę wiedzieć o czym się pisze, zwłaszcza jeśli się jest feszynistą:))
ReplyDeleteświetny zestaw :-) poprzednie zreszta też:-)
ReplyDeletehttp://fash-attack.blogspot.com/